Pani Maria z Wągrowca ma niewiele ponad 30 lat. Jej całym życiem jest trójka dzieci.
- Z mężem jestem małżeństwem już tylko formalnie. Rozeszliśmy się ponad półtora roku temu. On popadł w alkoholizm. Ma nawet sprawę o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad rodziną. Niestety, w ostatnich tygodniach trafiłam na dłużej do szpitala. Wówczas dwójka starszych dzieci, moje dwie córeczki - jedenastoletnia Kasia i dziesięcioletnia Ola zostały pod opieką męża. Kubuś pojechał ze mną do szpitala - wspomina ze łzami w oczach kobieta.
To właśnie wtedy rozpoczął się jej dramat. - Mąż nie opiekował się dziećmi. Zaczął pić. Nie obyło się bez interwencji policyjnych. Pamiętam dokładnie. To była środa. Policja przyjechała kolejny raz do mojego męża. Był pijany, zabrali dzieci do domu dziecka... - urywa nagle kobieta i ociera spływającą po policzku łzę.
Nie czekając pani Maria na własną prośbę opuściła szpital. - Dzieci są dla mnie najważniejsze. Nikt nie może mi zarzucić, że nie troszczyłam się o nie. Zawsze były czyste, zadbane, najedzone. Dobrze się uczą. Dziewczynki należą do „Dzieci Maryi” przy parafii farnej. Zabierałam je regularnie na basen, latem na lody. To są moje oczka w głowie. Nie mogę ich stracić - tłumaczy rozżalona matka.
Obecnie dziewczynki przebywają w pogotowiu opiekuńczym. Przy kobiecie pozostał tylko najmłodszy syn.
Próbując odzyskać córki pani Maria napotyka na same przeszkody. W tej chwili jednak jej największym wrogiem jest czas. Jak tłumaczy, ma kilka dni na znalezienie mieszkania. Inaczej dzieci trafią do zawodowej rodziny zastępczej. - Dach nad głową w tej chwili zapewnił mi mój brat. Niestety, miejsca jest tam za mało, abyśmy mogli zamieszkać z nim wszyscy.
Poza tym nigdy nie zgodzi się na to sąd. Prosiłam już o pomoc burmistrza. Niestety, powiedział, że nie dysponuje żadnymi wolnymi lokalami komunalnymi. Próbowałam wynająć lokum na własną rękę. Bezskutecznie. Albo kaucja jest za wysoka, albo właściciele, gdy usłyszą moją historię, nie wiedząc dlaczego odprawiają mnie z kwitkiem - kobieta przerywa...
Czytaj więcej w Tygodniku Wągrowieckim
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?