Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie regionaliście z Damasławka

Arkadiusz Dembiński
W wieku 74 lat zmarł Zbigniew Pogodziński, regionalista, patriota z Damasławka. Zmarłego wspomina Zbigniew Grabowski.

Odszedł skromny w swej wielkości człowiek. Z tych, co w słusznej sprawie

położy serce na dłoni i przykłady tego dawał po wielokroć. Nieważne, czy chodziło tylko o tablicę na jego domu uświetniającą 70 - rocznicę powstania Osiedla Boisko w Damasławku, czy też o bardziej wzniosły, również w dosłownym tego słowa znaczeniu obiekt, którym było postawienie krzyża ku czci zmarłych na cholerę w drugiej połowie XIX wieku, a których kości rozrzucone i wyorywane podczas prac polowych zebrano i z pietyzmem pochowano pod krzyżem. Był siłą napędową tego projektu, bo uważał, że tak trzeba. Chociażby w hołdzie pradziadkom, którzy też pomarli na cholerę, a miejsca ich pochówku nie znał. Niby nic wielkiego, a jednak…

Ojciec Michał należał do pierwszych członków damasławskiego Sokoła, był jednym z chorążych pocztu sztandarowego. Dziadek był powstańcem wielkopolskim. On sam spokrewniony z miejscową rodziną Dębowskich, której przedstawiciel Jan Dębowski miał niebagatelny wkład w sprowadzenie prochów Stanisława Mikołajczyka oraz jego żony do Polski w czerwcu 2000r. i ich późniejsze pochowane na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu.

Nie mogło zatem być inaczej, że Zbigniew Pogodziński (ur.01.01.1943r., zm. 16.11.2017r.), bo o nim tu mowa poszedł w ślady swoich przodków, przejmując od nich tkwiące w nich pokłady patriotyzmu. Ostatnimi czasy gromadził zdjęcia i teksty związane z historią kościoła parafialnego Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Damasławku. Miał całkiem ciekawy zbiór postaci księży tej parafii. Pracował z pietyzmem, aby uczcić 100 – rocznicę erygowania tego kościoła, który jest świątynią poewangelicką. Kościół został konsekrowany 25 listopada 1923 roku przez kard. Edmunda Dalbora. Planował wydanie z tej okazji albumu okolicznościowego. Nie udało się, chociaż historia dopisze być może z czasem za niego, właściwe zakończenie.

Był niezwykle pracowitym i akuratnym człowiekiem. Wszystko musiało mieć u niego swój czas i właściwe miejsce. Przy swojej zagrodzie stworzył skansen maszyn rolniczych i postawił figurę ku czci Serca Pana Jezusa, skierowaną twarzą na miejscowy stadion, na który często spoglądał okiem prawdziwego gospodarza. Dziś jest gospodarzem u Pana Boga. Żegnaj Zbyszku!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto