Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z jakimi problemami borykają się na co dzień kierowcy wągrowieckiego ZKM-u? Rozmowa z Rafałem Wojdanowiczem

M. Dziuma
Rafał Wojdanowicz swoją przygodę z ZKM- em rozpoczął jako uczeń w 1990 roku
Rafał Wojdanowicz swoją przygodę z ZKM- em rozpoczął jako uczeń w 1990 roku M. Dziuma
Czym różni się prowadzenie autobusu od jazdy normalną osobówką? Z jakimi problemami borykają się na co dzień kierowcy wągrowieckiego ZKM-u? Jaka grupa osób najczęściej korzysta z autobusów? O tym wszystkim opowiedział nam długoletni kierowca w ZKM-ie Rafał Wojdanowicz.

Od 1 października każdy mieszkaniec Wągrowca będzie mógł bezpłatnie jeździć autobusami.
Spodziewa się Pan większej liczby pasażerów?

Jak do tej pory zdecydowaną większością pasażerów jest młodzież i seniorzy, którzy do tej pory jeździli za darmo. Zdecydowanie najwięcej osób korzysta z autobusów w godzinach porannych, a także popołudniowych.

Czy teraz będzie ich więcej?
To się okaże. Na pewno teraz będzie pasażerów coraz więcej, ale to jest związane z pogodą. Kiedy robi się zimno i zaczyna padać, ludzie przesiadają się do autobusu.

Na jakiej linii Pan kursuje?
To się zmienia. Dyspozytor przygotowuje dla kierowców grafik z wyprzedzeniem, dzięki któremu wiemy, na której linii jeździmy danego dnia. Ja obecnie jestem na „zerówce”.

Czyli jeździ Pan w kółko po całym mieście. Spotyka Pan tych samych pasażerów?
Tak. W wielu przypadkach jestem w stanie powiedzieć, na którym przystanku dana osoba będzie wysiadała. Praca w ZKM-ie nie jest jednak monotonna, nawet kiedy jeździ się na tej samej trasie. Kierowca musi mieć oczy dookoła głowy, dlatego każdy dzień jest inny. Z jednej strony musi patrzeć na to, co się dzieje w autobusie, z drugiej kontrolować drogę.

Zdarzyło się kiedyś, że musiał Pan interweniować w sprawie uciążliwych pasażerów.
Tak. Niestety najgorsza jest młodzież. Kiedyś do autobusu wsiadło dwóch chłopaków, chyba wagarowiczów, którzy jeździli w kółko przez dobre dwie godziny. Chociaż siedzieli na ostatnich miejscach, tak głośno słuchali muzyki, że ja ją słyszałem, chociaż jestem oddzielony szybą. Przeszkadzało to nie tylko mi, ale także innym pasażerom. Musiałem zainterweniować.

Jak długo jest Pan kierowcą?
Moja przygoda z ZKM-em rozpoczęła się w 1990 roku, kiedy przyszedłem tutaj pracować jako uczeń. Kierowcą zostałem w 1997 roku. Później pracowałem w kilku innych miejscach, ale zawsze jako kierowca. Dwa lata temu wróciłem do ZKM-u. Bardzo lubię tę pracę.

Czyli doskonale wie Pan, jak wyglądała jazda ZKM-em przed laty. Pewnie różni się ona zarówno w przypadku pasażerów jak i kierowców.
Zdecydowanie. Na początku jeździłem starym autosanem. Zimą trzeba było przychodzić do pracy dużo wcześniej, by w ogóle go odpalić, a później rozgrzać. Pamiętam także, jak można było w autobusie palić papierosy. Na barierce, która oddzielała kierowcę od pasażerów zawsze ktoś „wisiał” i zagadywał kierowcę. Dziś mamy inne czasy.

Jak więc jest dzisiaj?
Mamy nowoczesne autobusy z monitoringiem i klimatyzacją. Chociaż zimą też musimy pojawić się w pracy trochę wcześniej, ich nagrzanie zajmuje tylko chwilkę. Dzisiaj raczej kierowca nie rozmawia z pasażerami. Zazwyczaj odpowiadam na pytania zawiązane z trasą.

A jak kierowcy reagują na trwające w Wągrowcu remonty? Wielu kierowców osobówek wkurza się na utrudnienia.
Faktycznie, są dni kiedy jeździ się bardzo niefajnie. Przez remont Kościuszki całe miasto stoi w korkach, autobusy także. Ale utrudnienia stwarzają sobie sami kierowcy. Na przykład kiedy można było jeździć Kościuszki prawym pasem, kierowcy parkowali częściowo na ulicy. Raz musiałem wycofać autobus, bo przejazd był niemożliwy.

No tak. Wielki autobus to nie osobówka...
Akurat w tym miejscu osobówka też miały kłopot z przejazdem. Autobusem jeździ się dobrze, ale trzeba mieć wprawę. Doświadczenie jest bardzo przydatne.

A miał Pan już możliwość jazdy autobusem hybrydowym?
To pewnie pestka.
Wiele osób tak myśli. Ale hybryda nie jest wcale taka prosta. Na przykład nie ma skrzyni biegów. Praca jej silnika jest zupełnie inna. Dlatego kierowcy przeszli specjalne szkolenie.

Jak wygląda pański dzień pracy?
Rozpoczynam o godzinie 5:40. Zanim wyjadę, sprawdzam stan autobusu. W przerwach między trasami każdy kierowca może chwilę odpocząć w naszym pomieszczeniu na dworcu.

Warto wiedzieć
W zeszłym tygodniu, podczas obchodów Europejskiego Dnia bez Samochodu, nastąpiło oficjalne podpisanie zarządzenia o darmowej komunikacji miejskiej w Wągrowcu. Oznacza to, że od 1 października każdy z nas będzie mógł korzystać z autobusów nie płacąc za bilet.

Ma sportową stylistykę, jest przestronne i wyjątkowo atletyczne. Nowe Audi Q8 sprawdzi się nie tylko na asfalcie, ale i na szutrze

Źródło: TVN Turbo/X-News

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto