Zawodnik Nielby Dariusz Widziński ma szansę zagrać z orzełkiem na piersi

Opoczynaniach wągrowieckich nielbistów było ostatnimi czasy w Wągrowcu głośno. Dzięki wspaniałej grze, udało im się zająć pierwsze miejsce w tabeli. Choć to gra zespołowa, kilku zawodników wyróżnia się doskonałą techniką i opanowaniem na boisku. Jednym z nich jest Dariusz Widziński, który niedawno otrzymał powołanie do gry w reprezentacji Polski podczas Akademickich Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej.

- O możliwości gry w reprezentacji powiadomił mnie drugi trener reprezentacji, Paweł Noch. Zadzwonił do mnie i powiedział że reprezentacja będzie brała udział w Akademickich Mistrzostwach Świata i chciałby dać mi szansę zagrania na tej sportowej imprezie. Jak na razie trafiłem na listę rezerwową i zobaczymy co to będzie - powiedział nam skromny zawodnik.

Zaznaczmy, że aby grać w reprezentacji na tych mistrzostwach, trzeba mieć mniej niż 25 lat i posiadać status studenta. Akademickie Mistrzostwa Świata odbędą się w dniach 29 lipca - 6 sierpnia, a ich gospodarzem będzie chorwacka Rijeka. Czy Nielbista pojawi się na boisku? Tego jeszcze nie wiemy. Niewątpliwie jednak samo jego powołanie jest olbrzymim wyróżnieniem.

wągrowiec- moje miejsce na ziemi

Darek Widziński urodził się 16 listopada 1993 roku w Wągrowcu. Ze stolicą naszego powiatu jest związany od zawsze i, jak przyznaje, kocha to miasto. Jego przygoda z piłka ręczną, podobnie jak w przypadku jego wielu kolegów z reprezentacji, rozpoczęła się już w latach młodości.

- To było jeszcze w szkole podstawowej. Większość moich kolegów z klasy chodziło na zajęcia piłki ręcznej do miejscowego klubu, to i ja postanowiłem spróbować swoich sił. Po pierwszym treningu bardzo mi się spodobało i tak zostało do dziś. W rozgrywkach młodzieżowych większość czasu grałem na pozycji rozgrywającego, a teraz jestem nominalnym prawoskrzydłowym. Sport jest w moim życiu bardzo ważny. Jestem dumny, że mogę reprezentować swoje miasto w żółto- czarnym stroju Nielby Wągrowiec - powiedział nam zawodnik, który przyznaje, że czuje się potrzebny Nielbie Wągrowiec, ale chce się także sportowo rozwijać.

Jak mówi, sport zajmuje sporą część jego życia. Liczne treningi i wyjazdy na mecze nie pozwalają mu mieć tyle wolnego czasu, ile by sobie życzył. Wolne chwile wykorzystuje jednak w stu procentach na relaksie.

- Granie w piłkę ręczną pochłania bardzo dużo czasu i niesie za sobą dużo wyrzeczeń. Jeśli jednak mam chwilę wolnego czasu, to staram się go wykorzystać na spotkaniach z rodziną i przyjaciółmi. Chętnie także jeździmy z narzeczoną- Natalią, na wakacje, żeby się zrelaksować i naładować baterie do dalszego działania - opowiada szczypiornista.

Osiem osób z objawami zatrucia dopalaczami w szpitalu w Wałczu. Dwie są w stanie ciężkim. Video:

Źródło: TVN24-x-news