Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia miłosna... pozbawił życia siebie i swej kochanki

M. Dziuma
Zdjęcie z połowy XX wieku
Zdjęcie z połowy XX wieku Fot. arch. G.Grochowskiego
Sprawdzamy, o czym pisały gazety w Wągrowcu przed II wojną światową...

W tamtym okresie w naszym powiecie ukazywała się popularna wówczas „Gazeta Wągrowiecka”. To liczący od 4 do 6 stron dziennik, w którym znajdowały się nie tylko informacje z naszego powiatu, ale także najważniejsze ogólnopolskie doniesienia.

Dziś, a szczególnie po wejściu w życie ustawy RODO, dane osobowe są silnie strzeżone. Czytając ówczesne gazety, ma się wrażenie, że w latach dwudziestych i trzydziestych, nikt o pojęciu „danych osobowych” nie słyszał. Przykłady? Bardzo proszę:

Tragedia miłosna. Dzisiejszej nocy pomiędzy godziną 1-2 została zamordowana 6-cioma strzałami z rewolweru służąca Lidia Heizelmann. Zamordowana wracała rowerem w mniejszym gronie znajomych z Kobylca, gdzie bawiła się na urodzinach. Na przeciw kościoła ewangelickiego spotkało ją to nieszczęście. Mordercą jest saper Krause, pełniący służbę wojskową w Toruniu, obecnie przebywający na urlopie, który też uświadomił swych rodziców o pozbawieniu życia siebie i swej kochanki. Bliższych wiadomości o mordercy na razie brak. - Gazeta Wągrowiecka, 18 lipca 1932 rok.

***
Kradzieże w Żelicach. Niektóre gosposie przywykły do starego zwyczaju, wywieszona bieliznę także przez noc na dworze pozostawić. Tak też zrobiła żona tutejszego gospodarza Mataczyńskiego, nie licząc się z tem, że czasy się bardzo na niekorzyść tej starej praktyki zmieniły. Mimo, że dwa czujne psy podwórza sięgają, udało się złodziejowi wszystką bieliznę z liny pościągać i z tak cenną dziś zdobyczą niepostrzeżenie umknąć. Gospodarzowi Olejniczakowi z sąsiedniego Józefowa wykradli dotąd niewyjaśnieni złodzieje w nocy z wtorku na środę owcę z chlewa, którą - jak ze znalezionych poszlaków wynika - na polu w pobliżu Starego Folwarku ubili i rozćwiartowali, oczywiście w tym celu, aby się zdobyczą podzielić. - Gazeta Wągrowiecka, 11 listopada 1923 rok.

W związku z tym, że w gazetach z połowy XX wieku trudno było szukać ilustracji, opisy były bardzo urozmaicone:

W pobliżu leśniczówki Orli nad traktem pomiędzy Wągrowcem a Bobrownikami widnieje rzadki okaz transplantacji, dokonanej przez przeniesienie siemienia brzozy na starą wierzbę drogą powietrzną. Brzoza jako pasożyt na owej wierzbie tak bujnie rosła, że jej korzeń cały pień wypróchniałej swej macochy przeszył i kruchą swą żywicielkę do rozpuku doprowadził - GW, 29 września 1923.

Zobacz: Gadżety, które oszczędzają nasz czas
Źródło: Dzień Dobry TVN/X-News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto