- W wągrowieckim szpitalu zatrudnionych jest 310 osób. Fluktuacja kadr jest płynna, w miejsce odchodzących z pracy (na własna prośbę, rentę) pracowników zatrudniono innych pracowników, głównie w grupie lekarzy i pielęgniarek. Średnio na lekarza przypadają 4 dyżury. Dyżur medyczny wynosi 24 godziny lub 16, 5 godziny - mówi dyrektor Emilia Jagat.
W szpitalu wykonywanych jest wiele świadczeń. M. in. w oddziale chorób wewnętrznych, chirurgicznym wraz blokiem operacyjnym, ratunkowym, są też poradnie specjalistyczne oraz nocna i świąteczna ambulatoryjna i wyjazdowa opieka lekarska i pielęgniarska.
To jednak nie koniec kontrowersji wokół szpitala w Wągrowcu. Jakiś czas temu swoją pomoc i doświadczenie zaoferował znany w środowisku lekarskim Marek Daniel.
- Nie było żadnej propozycji współpracy z innymi lekarzami. Nie oznacza to, że nie jestem otwarta na rozmowę odnośnie takiej współpracy - skomentowała dyrektor.
Zgłosiła się do nas także osoba, która poinformowała, iż współpracę ze szpitalem chciał nawiązać lekarz z tytułem doktora, kazano mu jednak jeździć w pogotowiu i zrezygnował.
- Nie było rozmowy z doktorem nauk medycznych, któremu „kazano jeździć w pogotowiu”, a on z tego powodu zrezygnował. Rozmowy z zainteresowanymi lekarzami odbywają się w atmosferze właściwej dla omawianego problemu - uważa Emilia Jagat.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?