Najbardziej liczną grupą morsów jest Ice Team Wągrowiec. Miłośnicy zimnych kąpieli spotykają się co niedzielę o godz. 15 nad jeziorem w Kobylcu, by zażyć zimnej kąpieli. - W tę niedzielę wyjątkowo spotkamy się o godz. 14, bo zaplanowaliśmy sobie ognisko i zabawę. Z reguły nasze spotkania rozpoczynają się wspólną rozgrzewką, czyli 5-10 minutową przebieżką. Następnie zdejmujemy koszulki i wskakujemy do wody. Najbardziej wytrwali spędzają w niej około 10 minut. Nowe osoby rozpoczynają od 2-3 minut - mówi Janusz Grzewiński z grupy Ice Team Wągrowiec, który jest morsem już od 10 lat.
Grupa liczy sobie około pięćdziesięciu osób. Aby do nich dołączyć, wystarczy tylko przyjść nad jezioro w Kobylcu i zabrać ze sobą dobry humor.
Mniejsza grupa o nazwie „Krzywaglandyna” morsuje nad Jeziorem Durowskim. Jak mówi jej członek Dariusz Nikiel, wspólne kąpiele odbywają się tam w poniedziałki i środy o godz. 19 oraz w niedziele o godzinie 10 rano.
Wągrowieckie morsy już niebawem wezmą udział w wielkim zlocie w Mielnie, który odbędzie się już 11 lutego.
- To świetna impreza, w której uczestniczy nawet 2,5 tysiąca morsów z całej Polski. Będziemy się kąpać przy muzyce i zabawie - mówi Darek.
Morsowanie ma wiele plusów. - Odkąd zażywam zimnych kąpieli, nie przyjmowałem antybiotyków. Każda infekcja przechodzi w oka mgnieniu - zapewnia Janusz Grzewiński.
A co na to lekarz? Zapytaliśmy Krzysztofa Nowaka, który również chętnie kąpie się w lodowatej wodzie. - Morsowanie przede wszystkim pozwala wydzielać endorfiny, a także wspaniale hartuje organizm. Jeśli stan zdrowia na to pozwala, można się kąpać w każdym wieku. Nie widzę przeciwwskazań - mówi lekarz.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?