Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy powiatu wągrowieckiego wzięli udział w triathlonie w Bydgoszczy

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
Dla niektórych był to kolejny start i walka o medale. Dla innych początek przygody. Na trasie triathlonu w Bydgoszczy nie zabrakło mieszkańców powiatu wągrowieckiego.

W Bydgoszczy w weekend odbyła się kolejna już edycja jednego z najpopularniejszych w Polsce triathlonów.
Udział w imprezie wziął między innymi znany wągrowiecki triathlonista Piotr Klupczyński. Dla zawodnika start w triathlonie był tym razem wielką niepewnością z racji z walką z kontuzją, z której wcześniej się zmagał.

- Pływanie z kontuzją nie należy do najprzyjemniejszych, ale ze względu na to, że płynęliśmy z prądem rzeki Brdy, nie wypadło, aż tak źle jak być mogło. Rower z porywistym wiatrem, trasa dość szybka, chociaż nie brakowało lekkich podjazdów, udało się ukończyć w zaplanowanym czasie. (Średnia ok 40km/h). Po rozpoczęciu biegu bardzo się ucieszyłem, że udało mi się do tego etapu dotrwać i już od początku chciałem odrabiać straty z pływania. Pierwsze 10km pobiegłem średnią w okolicach 3:50min/km i cicho liczyłem na to, że uda mi się w takim tempie ukończyć wyścig. Niestety, po 3 pętli tempo spadło. dNie wiem dlaczego, po prostu już nie miałem siły przyspieszyć. Finalnie bieg ukończyłem w okolicach średniej 4:02min/km. Całość wyścigu zajęła 4:03:49, co dało 5 miejsce w klasyfikacji generalnej i 1 wiekowej - relacjonuje na facebooku Piotr Klupczyński.
Start w Bydgoszczy był także kolejnym dla Renaty Kryger z Wągrowca.

- Atmosfera w Bydgoszczy była wspaniała. Organizacyjnie impreza była znakomicie przygotowana, na trasie było wielu kibiców. Jeśli chodzi o mój start jestem bardzo zadowolona z rezultatu. Tym razem największe problemy miałam podczas biegu. Przyszła chwila kryzysu. Na szczęście udało się go przezwyciężyć - wyjaśnia pani Renata, na co dzień trener pływania w Wągrowcu. Jak wyjaśnia, ze sportem związana jest od wielu lat. Początkowo było to pływanie, z którym związana jest po dziś dzień. Z czasem doszło do niego bieganie. - Za sprawą kolegi zaczęłam startować w triathloenie - wyjaśnia. Dla pani Renaty był to już kolejny start w ostatnich tygodniach. 30 czerwca wzięła udział w triathlonie w Pniewach. Tu zajęła drugie miejsce w kategorii wiekowej. Dla trójki skoczan start w triathlonie w Bydgoszczy był ich pierwszym. Tu debiutowali: Filip Kujawa, Robert Oksza-Skibiński oraz Bartosz Seidler.

Jak się okazuje, trójka mieszkańców Skoków na pomysł startu wpadła... zimą. - W styczniu tego roku, całkiem przypadkowo, zrodził się pomysł spróbowania swoich sił w triathlonie. Chcieliśmy spróbować czegoś nowego, ponieważ cały poprzedni rok skupiliśmy się na biegach długodystansowych (zdobyliśmy koronę polskich półmaratonów). Cała nasza trójka zadebiutowała 7 lipca w Enea Bydgoszcz Triathlon na dystansie 1/8. Triathlon łączy w sobie trzy dyscypliny: pływanie, jazdę na rowerze i bieg. My jako zawodnicy na dystansie 1/8 musieliśmy sprostać: 475m pływania, 21km roweru i 5,2km biegu. Tylko na tym dystansie wystartowało około 1200 zawodników, a przez dwa dni imprezy w Bydgoszczy (był jeszcze dystans 1/2 i 1/4) pojawiło się ponad 4000 startujących w zawodach. Była to ogromna przygoda, każdemu z nas udało się ten dystans ukończyć poniżej 1h:30 minut, co daje powody do zadowolenia. Dziś wiemy, że był to nasz pierwszy, ale na pewno nie ostatni triathlon - przyznaje Filip Kujawa.

ZOBACZ FILM - Bieg w Gołańczy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto