W dzisiejszych czasach taniec na rurze nie jest niczym wulgarnym. Wręcz przeciwnie. To piękna forma tańca połączonego z akrobatyką. Tańczą go pewne siebie, znające swoje możliwości kobiety. Teraz okazję do treningów będą miały także wągrowczanki. Przy alei Jana Pawła w Wągrowcu została właśnie otwarta szkoła tego tańca „Diva Dance Studio” prowadzona przez poznaniankę Zofię Gray.
- Pole dance, czyli taniec na rurze trenuję od 8 lat. Od ponad czterech prowadzę własne studio w Poznaniu. Teraz postanowiłam przenieść swoje usługi także do mniejszych miejscowości, w tym także i Wągrowca. Pole dance to moja wielka pasja i nie będzie przesadą, jeżeli powiem, że nie wyobrażam sobie życia bez rury - powiedziała nam pani Zofia.
Pole dance jest akrobatyką na drążku pionowym, zwanym potocznie rurą. Wbrew pozorom nie jest to łatwy sport. Wymaga wielu godzin pracy nad własnym ciałem. - Zajęcia dla początkujących są tak zaplanowane, by każda osoba, niezależnie od tego, czy jest na co dzień aktywna sportowo, czy ostatnie lata spędziła „siedząc za biurkiem”, mogła z nich skorzystać i mieć z tego frajdę. Każdy trening rozpoczynamy rozgrzewką, by przygotować mięśnie do pracy. Następnie uczymy się podstawowych figur i obrotów, by stopniowo przygotować się do trudniejszych akrobacji, również do góry nogami - mówi właścicielka „Divy”, którą możemy zobaczyć na zdjęciach obok.
Zapytaliśmy panią Zofię, czy na rurze mogą tańczyć wyłącznie kobiety. Jakoś trudno jest nam sobie wyobrazić mężczyznę w przedziwnych pozycjach na metalowym drążku... Okazuje się jednak, że są także odważni panowie. - Nie da się ukryć, że taniec na rurze to sport zdominowany przez kobiety. Jednak na całym świecie mężczyźni również odnoszą sukcesy w tej dziedzinie. Na starcie panowie mają łatwiej, bo są naturalnie silniejsi. Z kolei często muszą poświęcić więcej czasu na rozciąganie. Ostatnio coraz częściej pojawiają się duety damsko-męskie na rurze - wyjaśnia akrobatka.
Jak się okazuje, pole dance świetnie wpływa na sylwetkę. Ma także zbawienny wpływ na samopoczucie. - Pole dance to sport, który angażuje mięśnie całego ciała. Niesamowite jest to, że podczas wykonywania różnych figur i obrotów, nie myślimy o tym, że ćwiczymy. Celem jest wykonanie określonej pozycji. W trakcie dążenia do niej aktywujemy różne partie mięśni równocześnie wzmacniając je i rozciągając. Często po pierwszych zajęciach uczestnicy twierdzą, że czują zakwasy w mięśniach, o których nie mieli wcześniej pojęcia. Poza kształtowaniem sylwetki i poprawą kondycji fizycznej, pole dance na pewno poprawia pewność siebie. Kiedy możesz kręcić się do góry nogami w szpagacie to czujesz, że możesz wszystko - mówi.
Pani Zofia opowiada, że ze swoją „przenośną rurą” występowała na wielu imprezach, m.in. targach, małych potańcówkach, a nawet... własnym weselu. Startuje także w zawodach, z których najbliższe odbędą się jeszcze w styczniu.
Myślisz, że mogłabyś spróbować swoich sił pod okiem pani Zofii? Sprawdziliśmy, ile takie zajęcia kosztują. - Koszt karnetu na 4 zajęcia to 130 zł, na 8 zajęć 220 zł - wyjaśnia.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?