Oszuści w Wągrowcu! Policja znów bije na alarm. Mieszkanka straciła blisko 40 tysięcy złotych. Jak działają oszuści?

Policja w Wągrowcu bije na alarm! Powód? Oszuści! Wpadli oni na nową metodę działania. Niestety w powiecie wągrowieckim okazała się ona skuteczna. Jedna z mieszkanek ziemi wągrowieckiej straciła blisko 40 tysięcy złotych. Sprawę zgłosiła policji.

Jak informują funkcjonariusze, oszuści tym razem podszywają się pod brokerów i oferują akcje Orlenu.

- Wczoraj otrzymaliśmy zgłoszenie o fikcyjnej firmie brokerskiej, która miała pośredniczyć w zakupie akcji spółki Orlen. Oszuści do swojego działania wykorzystują portale społecznościowe, na których przedstawiają ofertę gigantycznych zysków. Manipulują potencjalną ofiarą, która sama się do nich zgłasza, po konkretną ofertę zakupu akcji - informują przedstawiciele policji w Wągrowcu.

Jak opisują policjanci, oszuści namawiają swoją ofiarę do instalacji aplikacji AnyDesk i do wykonywania kolejnych kroków, w tym zalogowanie się do swojego konta bankowego.

- W konsekwencji prowadzi to do tego, że na rachunku maklerskim ofiary wcale nie pojawiają się akcje, a środki z konta są wyprowadzane - informuje policja.

Funkcjonariusze ostrzegają przed nową metodą oszustów. Jednocześnie przypominają, że akcje spółek dostępne są w domach maklerskich poszczególnych banków.

- Nie wyszukujmy pośredników na portalach społecznościowych. I nie bądźmy naiwni na oferowane niebotyczne zysk - informuje policja.

Przygotowali oni także zestawienie grafik, którymi kuszeni są użytkownicy portali społecznościowych.

- Fotografia przedstawia obecne na portalu Facebook zestawienie ofert kuszących wysokimi zyskami po zakupie akcji spółki Orlen, w których wykorzystane zostały wizerunki prezesa spółki, premiera rządu, a nawet prezydenta. Taki chwyt ma uwiarygadniać ogłoszenie i kusić potencjalne ofiary - podkreślają policjanci.

To już kolejne ostrzeżenie o oszustach w ostatnich dniach w Wągrowcu. Wczoraj informowaliśmy o innej metodzie, na którą uwagę zwracali policjanci.

Wówczas także policjanci ostrzegali właśnie przed oszustami działającymi za pomocą internecie. W udostępnionym wpisie było widać, że oszust występował w roli "kupującego". Nawiązał kontakt z osobą, która chciała sprzedać buty dziewczęce. Kiedy upewnił się, że towar jest dostępny, zaproponował wysyłkę kurierem, po wcześniejszej wpłacie na konto. Co jednak ciekawe, po zgodzie sprzedawcy przesłał mu link. Wmawiał, że po wejściu w niego środki zostaną automatycznie przelane na konto osoby sprzedające, a jednocześnie jest to link do "śledzenia" zamówionego kuriera.

Sprzedawca nie dał się nabrać.

Kilka dni wcześniej na alarm natomiast Urząd Miejski w Wągrowcu i miejscowa skarbówka. Urzędy ostrzegały przed wiadomościami rozsyłanymi przez oszustów. Te sugerowały możliwość wygranej 250 złotych. Wysyłający wiadomości sugerują, że należy wziąć udział tylko w ankiecie. Podają link, który prowadzi nas do zalogowania się do swojego konta bankowego. Tym samym dane do logowania trafiają w ręce oszustów, którzy zyskują dostęp do konta.

Mieszkańcy powiatu wągrowieckiego byli zasypywani także wiadomościami od oszustów przed świętami. Wówczas oszuści sugerowali, że zamówiona przez nas przesyłka znajduje się w punkcie przeładunkowym i musimy kliknąć w specjalny link, a następnie dopłacić niewielką kwotę, aby paczka ruszyła w dalszą drogę.

Poza oszustwami za pomocą wiadomości tekstowych, maili, portali internetowych cały czas zdarzają się także próby oszustw w świecie realnym. Co pewien czas dochodzi do próby działania oszustów metodą na wnuczka czy policjanta.

Nie dajmy się nabrać! Bądźmy czujni!