Niezwykle udany start ma za sobą Piotr Klupczyński z Wągrowca. Triathlonista wziął udział w zawodach na dystansie podwójnego Ironmana we Francji i... zwyciężył.
- Były to zawody Pucharu Świata, nie Mistrzostwa Świata. Chociaż wierzę w to, że taki tytuł jest w zasięgu - przyznał zadowolony zawodnik po starcie.
ZOBACZ TAKŻE
Na mecie wągrowczanin zameldował się po 21 godzin 19 minut i 39 sekundach od startu.
Na ten rezultat złożyły się następujące wyniki:
- Pływanie 2:31:57
- Rower 10:55:29 / 32 km/h
- Bieg 7:47:39 / 10,9 km/h
Jak tłumaczył niegdyś Klupczyński, jego przygoda ze startami rozpoczęła się od... biegania.
- W 2014 roku kolega, który zapisał się na półmaraton w Poznaniu nie mógł ostatecznie wystartować. Przekazał mi swój numer. Zawsze byłem aktywny, sport nie był mi obcy, dlatego postanowiłem spróbować swoich sił. Udało się ukończyć półmaraton w czasie ponad godzina i 40 minut. Euforia na trasie, doping... to wszystko bardzo mi się spodobało. Zacząłem biegać. Ukończyłem maraton. Z czasem jednak samo bieganie zaczynało mnie nudzić. Doszedłem także do wniosków, że z moją budową ciała będzie mi trudno osiągnąć jakieś dobre wyniki w bieganiu. Tak zrodził się pomysł z triathlonem - wspominał zawodnik.
Swój debiut w triathlonie zaliczył w 2015 roku w Bydgoszczy.
ZOBACZ TAKŻE
- Rower kupiłem dopiero kilka tygodni przed startem. Był to stary używany rower za kilkaset złotych. Ale mimo to postanowiłem spróbować. Jak się okazało, na trasie wyprzedzałem na nim zawodników na rowerach wartych krocie. Triathlon mnie wciągnął - wyjaśniał.
Od tamtego czasu Piotr wielokrotnie sięgał już po zwycięstwa i miejsca na podium na wielu imprezach.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?