Sąd okręgowy zbada sprawę porwania młodego mężczyzny z powiatu wągrowieckiego?

Do wągrowieckiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko dwójce mężczyzn, która w minionym roku, jak wynika z ustaleń śledczych, uprowadziła, groziła nożem i przedmiotem przypominającym pistolet, co więcej zapowiedziała kopanie grobu przez młodego mieszkańca gminy Wągrowiec.

- Późnym wieczorem 30 października 2018r. do Mikołaja D., 17-letniego przyjechał jego znajomy, 19-letni Dawid D. Zawiózł go w ustronne miejsce na teren pobliskiej budowy. Po chwili doszedł do nich kolejny 19-latek Patryk T., który wycelował do pokrzywdzonego z przedmiotu przypominającego pistolet i zaczął mu grozić pozbawieniem życia, a następnie powiedział, że będzie musiał sobie sam wykopać grób. Po chwili odłożył broń i przyłożył do czoła nóż, cały czas wypowiadając groźby. (...) W momencie, gdy Patryk T. odepchnął Mikołaja D. temu udało się uciec - informował w minionym roku prokurator Michał Smętkowski z prokuratury okręgowej w Poznaniu.

Do sądu prokuratura skierowała już akt oskarżenia. Jak się jednak okazuje, po analizie przesłanych akt przez sąd w Wągrowcu w jego opinii zachodzi konieczność zmiany kwalifikacji czynów. - Zdaniem sądu pokrzywdzonemu zadano cierpienia psychiczne ponad miarę - czytamy w postanowieniu sądu rejonowego w Wągrowcu, które znajduje się w aktach sprawy. Zdaniem sądu do postawionego zarzutu z artykułu 189 paragraf 1, który mówi „ Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” należy dodać także paragraf 3 „ Jeżeli pozbawienie wolności, o którym mowa w § 1-2a, łączyło się ze szczególnym udręczeniem, sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.” Jeśli tak sprawą nie powinien zajmować się sąd rejonowy w Wągrowcu, lecz sąd okręgowy w Poznaniu. Ostatecznie jaka zapadnie decyzja? Który z sądów będzie badał sprawę mężczyzn, którzy cały czas przebywają w areszcie?