Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sara Neumann to utalentowana lekkoatletka z Wągrowca. Na swoim koncie ma brązowy medal Mistrzostw Europy

Artur Woźniak
Sara Neumann to młoda biegaczka, która nie boi się mówić, że chce sięgnąć po najwyższe w sporcie cele.

Sara Neumann to młoda wągrowczanka, która ma na swoim koncie już wiele sportowych sukcesów.Zawodniczka UKS ORKAN Środa Wielkopolska w zeszłym roku podczas Mistrzostw Europy Juniorów w Szwecji zdobyła brązowy medal w sztafecie 4x400m, poza tym na swoim koncie ma jeszcze medale Mistrzostw Polski w kategorii młodzika i juniora młodszego.

Koronnym dystansem Sary od 2016 roku po przejściu w starszą kategorię wiekową jest bieg na 400m, ale będąc wcześniej w kategorii młodzika również biegała na dystansie 300 metrów.
Przygoda młodej zawodniczki Orkanu z lekkoatletyką zaczęła się już od czasów szkoły podstawowej.

ZOBACZ TAKŻE

- Przygoda z lekkoatletyką zaczęła się w szkole podstawowej. Brałam udział w różnych zawodach na stadionie i w biegach przełajowych reprezentując SP4. Pierwsze treningi przygotowujące mnie do czwartków lekkoatletycznych przeprowadzał ze mną mój tata. Dzięki nim dostałam się na wojewódzki finał czwartków gdzie zajęłam 2 miejsce na dystansie 60m. Od nauczyciela wychowania fizycznego Pana Dariusza Sobańskiego dostałam numer do mojego pierwszego trenera Pana Wojciecha Mazurkiewicza, ogromnego pasjonata lekkiej atletyki. Poszłam na pierwszy trening, spodobało mi się i tak od 2011 roku jestem związana z królową sportu. Od początku należę do klubu UKS ORKAN Środa Wielkopolska - mówi Sara

Mało kto pamięta, ale kiedyś „czwartki lekkoatletyczne” odbywały się na obiektach OSiRu i to właśnie na nich można było pokazać swoje umiejętności sportowe na szczeblu powiatowym.

- Czwartki lekkoatletyczne w Wągrowcu zostały zorganizowane kiedy byłam w 4 klasie szkoły podstawowej, więc miałam wtedy 11 lat. Były one organizowane dla szkół podstawowych powiatu wągrowieckiego. Kolejnym etapem były wojewódzkie czwartki, do których kwalifikowali się zwycięzcy z powiatowego poziomu. Niestety te wągrowieckie zostały zorganizowane tylko raz, a szkoda, bo była to możliwość na odkrycie talentów i zaszczepienie miłości do sportu - tłumaczy wągrowczanka

To właśnie na obiektach Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wągrowcu Sara spędziła najwięcej czasu na treningach trenując pod okiem najlepszych trenerów.

- Mój pierwszy trening odbył się właśnie na OSiRze w Wągrowcu. Tu też spędziłam 5 lat trenując najpierw pod okiem Wojciecha Mazurkiewicza, a od 2015 roku moim trenerem był Janusz Szostak – mówi Sara.

ZOBACZ TAKŻE

Lekkoatletka w 2016 roku przeniosła się do Środy Wielkopolskiej do tamtejszego liceum, co spowodowało zmianę trenera.

- W 2016 roku idąc do liceum przeniosłam się do Środy i trenuję tam do dzisiaj u trenera Mieczysława Kaczora - wspomina

Teraz wągrowczanka jest na pierwszym roku studiów w Poznaniu. Studiuję pedagogikę specjalną na UAMie.
Sara dużo czasu poświęca na treningi.

- Trenuję 6/7 razy w tygodniu, w zależności od etapu przygotowań. Zimą budujemy bazę tlenową, która polega na bieganiu głównie wybiegań oraz minutówek. W późniejszych okresach przechodzimy do biegania odcinków, które wraz ze zbliżającym się sezonem są coraz szybsze. Treningi trwają około 1,5-2 godzin. Podstawą biegania 400 metrów jest wytrzymałość oraz szybkość, jedno i drugie musi współgrać, ponieważ jest to przedłużany sprint. Poza bieganiem ćwiczymy sprawność oraz siłę - mówi Neumann

Wągrowiecka biegaczka ma również swoje cele, które chcę zrealizować, ale również jak każdy z nas ma marzenia.

- Moim celem na pewno jest utrzymanie się w czołówce Polski, bicie rekordów życiowych co rok, co wbrew pozorom nie zawsze przychodzi łatwo, zdobywanie kolejnych medali Mistrzostw Polski, Europy a może i Świata. W przyszłości byłoby świetnie zastąpić nasze "Aniołki" (Justyna Święty-Ersetic, Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka, Iga Baumgart-Witan, Anna Kiełbasińska) biegające w sztafecie 4x400m, a przynajmniej spróbować, bo dorównanie im byłoby nie lada wyczynem - mówi Sara

- Moim największym marzeniem jest oczywiście udział w Igrzyskach Olimpijskich. Byłoby to zwieńczenie pracy, którą wykonuję codziennie na treningach. Poza tym życzyłabym sobie aby każdy sezon przebiegał w zdrowiu i bez kontuzji, jednak czasem mimo wszelkich starań jest to nieuniknione - dodaje.

Większość młodych sportowców ma swoich idoli również nasza biegaczka ma na kim się wzorować.
- Z pewnością wzorem do naśladowania jest Irena Szewińska, znakomita lekkoatletka i wielokrotna medalistka Igrzysk Olimpijskich, bardzo podoba mi się krok biegowy Bahamki Shaunae Miller-Uibo. Mam możliwość trenowania z Gosią, Justyną, Igą i Patrycją na obozach kadrowych co pozwala na przyglądanie się tak wspaniałym lekkoatletkom - wymienia wągrowczanka

Biegaczka lubi wracać do swojego rodzinnego miasta w którym mieszka jej rodzina za którą bardzo tęskni.

- Tryb w jakim pracuję nie daje mi wiele czasu wolnego, sport pochłania ogromną część mojego życia, ale kiedy tylko znajduję jakąś wolną chwilę to zawsze umawiam się z moimi przyjaciółmi na kawę, na rowery, by dowiedzieć się co się zmieniło i pożyć przez moment wolniej niż zazwyczaj. Lubię wracać do Wągrowca, bo kiedy tu jestem wiem, że mogę zmniejszyć tempo i wrócić do rodziny, za którą tęsknię przebywając na obozach. Czas na rozwijanie innych pasji odkładam na przyszłość - mówi

Sara Neumann to utalentowana lekkoatletka z Wągrowca. Na swo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto