Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słodko-gorzkie Święto Niepodległości dla piłkarzy z Wągrowca. Zdziesiątkowana Nielba remisuje na własnym stadionie!

Kacper Bagrowski
Kacper Bagrowski
Adrian Marchel tym razem nie był w stanie sforsować defensywy zespołu gości
Adrian Marchel tym razem nie był w stanie sforsować defensywy zespołu gości Kacper Bagrowski
W ostatnich dniach piłkarze Nielby Wągrowiec mogli poczuć się jak ich koledzy po fachu z Poznania. Od 30 października grają oni bowiem mecze co trzy dni. Dziś odbył się przedostatni odcinek tego maratonu spotkań – w 16 kolejce III ligi grupy II piłkarze z Wągrowca na własnym stadionie zremisowali z Flotą Świnoujście 1:1

Żółto-czarni przystąpili do spotkania w mocno osłabionym składzie. W kadrze meczowej nie znaleźli się kluczowi zawodnicy tego sezonu w każdej formacji – Jacek Figaszewski, Kacper Friska, Michał Steinke, Tomasz Bzdęga i Mateusz Rozmarynowski. Mimo tego Nielbiści przystąpili w bojowych nastrojach, co dało się usłyszeć już przed spotkaniem. Okrzyki motywacyjne z szatni wągrowczan było prawdopodobnie słychać w sąsiednich gminach. Równie zmotywowani byli goście ze Świnoujścia – ewentualne zwycięstwo mogło dać im spory awans w tabeli i bezpośrednie wyprzedzenie zespołu Nielby.

I to właśnie goście przejęli inicjatywę w pierwszych minutach spotkania. Stosując wysoki pressing zmusili podopiecznych Radosława Kołackiego do gry w głębokiej defensywie, a odważnymi wejściami w pole karne kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Patryka Łagodzińskiego. Jedynym pomysłem wągrowczan na atak zdawały się być długie piłki grane z własnej połowy pod pole karne rywali ze Świnoujścia. W poczynaniach Nielby było widać bezradność i problemy z kreatywnością w ofensywie. W 25 minucie gospodarze po raz pierwszy poważnie zagrozili bramce Floty. Na skraju pola karnego z prawej strony świetnie pokazał się Bartłomiej Burman, jednak jego strzał z niemałym trudem wybronił bramkarz rywali. Po tym spotkanie przerodziło się w grę błędów po obu stronach. Przewaga gości niemal całkowicie się rozmyła, co nie przeszkodziło im zdobyć pierwszej bramki i wyjść na prowadzenie. W 32 minucie świetnym uderzeniem z dystansu popisał się Konrad Prawucki, nie dając szans golkiperowi Nielby. Po stronie gospodarzy znów błysnął Burman, jednak jego wysiłki znów spełzły na niczym. Po strzeleniu gola goście uspokoili grę i znów zdominowali Nielbistów. Pierwszą część spotkania zakończyliśmy obrazkiem przykrym – po faulu zawodnika Floty kontuzji uniemożliwiającej dalszą grę doznał Przemysław Lisiecki, któremu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Żaden z zebranych na stadionie przy ulicy Kościuszki dziennikarzy nie wiedział, jakim cudem w 55 minucie Nielba nie wyrównała. Rafał Leśniewski fantastycznie zagrał do Mateusza Kaczora, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Sytuacji, której nie wykorzystał, mimo możliwości dobitki. Nie zmieniło to jednak faktu, że Nielba powoli zaczynała zyskiwać widoczną przewagę na boisku. W poczynania gości wkradło się sporo nerwowości, żółto-czarnych nie opuszczała za to niedokładność, która to przez długi czas nie pozwoliła im strzelić wyrównującego gola. Ta sztuka udała się wągrowczanom w 82 minucie. Po zamieszaniu w polu karnym Floty wywalczyli rzut karny, który pewnym strzałem na gola zamienił niezawodny Rafał Leśniewski. Na boisku pojawiło się sporo negatywnych emocji – doszło nawet do przepychanki pomiędzy strzelcem bramki a obrońcą zespołu ze Świnoujścia, Michałem Stasiakiem. Czerwoną kartką za niesportowe zachowanie i dyskusje z sędziami otrzymali nawet jeden z rezerwowych Floty oraz kierownik zespołu gości – Lech Nowak. Cała druga połowa w wykonaniu Nielby wyglądała znacznie lepiej, niż pierwsza. Zdominowali gości i do samego końca nie pozwolili im stworzyć poważnego zagrożenia. Na zwycięstwo zabrakło jednak sił.

W obliczu ogromnych problemów kadrowych zdobyty punkt jest punktem niezwykle cennym, który trzeba szanować. Nielibiści pokazali charakter i zostawili na murawie kawał serca. To rzecz, którą należy docenić.

Po tym spotkaniu nasi piłkarze awansowali na 10 miejsce w tabeli, wyprzedzając tym samym m.in. Elanę Toruń. Zespół z Torunia ma jednak jeszcze trzy zaległe mecze do rozegrania. Kolejny raz zawodnicy Nielby zameldują się na murawie już w sobotę. Podopiecznych Radosława Kołackiego czeka niezwykle trudny mecz z liderem ligowej tabeli – Polonią Środa Wielkopolska. Najbliższy rywal wągrowczan zdobył 40 punktów w 15 meczach, zaliczając po drodze tylko jeden remis i jedną porażkę. Wywiezienie jakiegokolwiek punktu z tak trudnego terenu będzie dla żółto-czarnych nie lada sukcesem.

Nielba Wągrowiec - Flota Świnoujście 1:1 (82' Rafał Leśniewski - 32' Konrad Prawucki)

Adrian Marchel tym razem nie był w stanie sforsować defensywy zespołu gości

Słodko-gorzkie Święto Niepodległości dla piłkarzy z Wągrowca...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto