18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TYGODNIK WĄGROWIECKI - Nauczycielka obnażyła przedszkolaka za karę

Arkadiusz Dembiński
Dziś w Polsce zakazane jest nawet bicie dzieci . Ta nauczycielka posunęła się jednak znacznie dalej...
Dziś w Polsce zakazane jest nawet bicie dzieci . Ta nauczycielka posunęła się jednak znacznie dalej... Sławomir Seidler
To miała być tylko zwykła kara za niegrzeczne zachowanie. Jednak kilkuletni chłopiec mógł przez nią zostać skrzywdzony na całe swoje życie... Jedna z nauczycielek z przedszkola w Skokach rozebrała do naga malca przed całą grupą rówieśników, bo jej zdaniem chłopiec zachowywał się... nieodpowiednio. Nagi chłopiec został wystawiony na publiczne pośmiewisko przez kobietę, która sprawowała nad nim opiekę i powinna dawać przykład, jak należy postępować, a nie gorszyć...

- To może odbić się na całym życiu dziecka. Często zdarzenia właśnie z dzieciństwa, z pierwszych lat życia, rzutują na przyszłość już dorosłego człowieka - przyznaje Jolanta Tomaszewska, psycholog z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wągrowcu, która nie kryje, że jest wstrząśnięta postępowaniem przedszkolanki ze Skoków.

Co ciekawe, zareagowały same dzieci. O zdarzeniu koledzy i koleżanki skrzywdzonego przez nauczycielkę chłopczyka opowiedziały w swych domach. Wstrząśnięci całym zdarzeniem rodzice natychmiast zawiadomili dyrekcję przedszkola. To, co usłyszała od rodziców, wywołało szok u Jolanty Czepek, dyrektor skockiego przedszkola.

- Nigdy nie słyszałam o podobnym zdarzeniu w całej okolicy. Nie spodziewałam sie, że może dojść do takiej sytuacji w naszym przedszkolu. Ta pani jest doświadczonym nauczycielem, ma za sobą dwadzieścia lat pracy. Nigdy wcześniej nie dopuściła się czegoś podobnego. Nie skarżyła się także na problemy z grupą, w której ma zajęcia. Nie umiem, nawet nie próbuję wyjaśniać tego, co się stało. To nigdy i nigdzie nie powinno mieć miejsca - przyznaje dyrektor przedszkola.

Mimo braku wcześniejszych skarg na nauczycielkę, decyzja dyrektor placówki była błyskawiczna i niezwykle konkretna. Po rozmowie z nauczycielką, zawiadomieniu władz gminy oraz kuratorium oświaty, dyrektor szkoły postanowiła zawiesić przedszkolankę w obowiązkach, a grupę powierzyć innej pracownicy. - Najważniejsze są tu dzieci. Dziś rodzice mogą być spokojni. Ich pociechy są pod dobrą opieką. Sama przychodzę na zajęcia do tej grupy. Spędzam z nią jak najwięcej czasu - zapewnia dyrektor.

- Informacje o całym zajściu otrzymaliśmy zarówno od burmistrza Skoków, jak i dyrektor przedszkola. Natychmiast zostały podjęte działania. Chłopiec ma już udzieloną pomoc psychologa, który rozmawiał także z jego rodzicami. Odbyły się również specjalne spotkania ekspertów z dziećmi z grupy, w której doszło do tego incydentu. Jednak poza informacjami od burmistrza i dyrektora, do kuratorium nie wpłynęła do tej pory żadna skarga od rodziców, czy to na działalność nauczycielki, czy całego przedszkola - przyznaje Dorota Śliwińska z kuratorium oświaty w Poznaniu.

Gdyby taka skarga wpłynęła, pozwoliłoby to wizytatorom kuratorium na dogłębne przyjrzenie się sytuacji w skockim przedszkolu. Jednak to wcale nie oznacza, że nauczycielce cała sprawa ujdzie płazem. Informacja o jej zachowaniu trafiła także do Wojewody Wielkopolskiego.

- Wojewoda zlecił zajęcie się tą sprawą rzecznikowi dyscypliny dla nauczycieli. Zostało już wszczęte postępowanie wyjaśniające - zapewnia Paulina Mitręga z biura prasowego Wojewody Wielkopolskiego.

Czy to zdarzenie to był przypadek całkiem odosobniony? A może ta nauczycielka już wcześniej karała swoich podopiecznych w równie kontrowersyjny sposób? Tego dziś nie wiemy...

Złamano prawo?

Nauczycielka może być pociągnięta do odpowiedzialności nie tylko dyscyplinarnej, ale i karnej. - Uważam, że tą sprawą, jeśli zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, a takim jest naruszenie nietykalności sfery seksualnej dziecka, powinien zająć się powołany do tego organ. Tu prokurator. To on powinien zbadać, czy doszło do popełnienia przestępstwa. Prokuraturę może powiadomić każdy, nie tylko rodzice - tłumaczy Grzegorz Tomaszewski, adwokat z Wągrowca.

Z Jolantą Tomaszewską, psychologiem, o kontrowersyjnej karze w skockim przedszkolu rozmawia Arek Dembiński

W ostatnim czasie jedna z nauczycielek w przedszkolu obnażyła jednego ze swych podopiecznych przy innych dzieciach. Czy to zdarzenie może skutkować na dalszy rozwój tego chłopca?
- Bez wątpienia tak. Jest to jedno z większych upokorzeń, jakie można sobie wyobrazić. Nawet tak małe dziecko ma już pewne poczucie seksualności, intymności. To zdarzenie może odbić się na całym jego dalszym życiu. Często zdarzenia właśnie z dzieciństwa, z pierwszych lat życia rzutują na przyszłość już dorosłego człowieka. To, co się stało, może na długie lata zostać w psychice tego dziecka.

Czy dziecko powinno trafić teraz pod opiekę psychologa?
- Na pewno dobrze by się stało, gdyby rodzice skonsultowali się z ekspertem. Nie zaszkodzą dziecku wizyty u psychoologa, rozmowa z nim.

Czy także grupa przedszkolaków, która była świadkiem tego incydentu, powinna trafić pod opiekę psychologa?
- Nie należy popaść w przesadę. Ale takie spotkanie także powinno się odbyć. Należy tym dzieciom powiedzieć wprost, że taka sytuacja, jak ta, nigdy nie powinna się zdarzyć, że wydarzyło się coś bardzo niedobrego i dlatego tej pani, które to zrobiła, nie ma już wraz z nimi w przedszkolu. Trzeba to dzieciom odpowiednio wyjaśnić.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto