Odrzucając projekt uchwały mieszkańców, pod którym podpisało się blisko 500 wągrowczan, radni miejscy obiecali, że na pewno zajmą się kwestią bonifikat przy wykupie mieszkań, których to podniesienia w swoim projekcie domagali się wągrowczanie.
- W swoim projekcie mieszkańcy proponowali trzy rodzaje bonifikat w wysokości 85, 65 i 50 procent. Do tej pory obowiązywała bonifikata w wysokości 50 procent. Proponując projekt uchwały, musimy pamiętać o tym, że decydujemy co do własności wszystkich. Zarówno tych mieszkających w blokach komunalnych, spółdzielczych, jak i w domkach jednorodzinnych.
Z drugiej strony musimy natomiast pamiętać o tych blisko 500 wągrowczanach, którzy podpisali się pod projektem uchwały obywatelskiej. Uważam więc, że w takim wypadku możemy zwiększyć bonifikatę do 60 procent - tłumaczyła na posiedzeniu komisji Edukacji, Kultury, Sportu i Polityki Społecznej, jej przewodnicząca Jadwiga Mianowska.
W podobnym tonie wypowiadali się pozostali radni. Radny Dionizy Macioszek także proponował bonifikatę w wysokości 60 procent, jednak jego zdaniem należałoby brać pod uwagę nie aktualny stan mieszkań, ale zastany przed laty przez mieszkańców, w większości surowy. Taki zapis jednak nie znalazł się w projekcie uchwały komisji. Znalazł się natomiast zapis mówiący o tym, że bonifikata będzie obowiązywała tylko wówczas, gdy lokator zdecyduje się na wykup i wpłacenie całości kwoty za jednym razem.
- Tak samo jest w obowiązującej uchwale, w której przewiduje się bonifikaty w wysokości 50 procent. Owszem. Istnieje możliwość rozłożenia płatności na raty, ale wówczas trzeba zapłacić całość - tłumaczył Sławomir Wojcieszak z urzędu miejskiego w Wągrowcu, który jednocześnie przyznawał, że burmistrz StanisławWilczyński cały czas stoi na stanowisku sprzed miesiąca, aby nie wprowadzać większych bonifikat.
- Uważam, że na bonifikaty w wysokości 60 procent możemy przystać - przyznał obecny na posiedzeniu zastępca burmistrza Grzegorz Kamiński. Propozycja radnych nie satysfakcjonuje jednak mieszkańców. - Taka wysokość bonifikat dla osób, które w wielu przypadkach pracowały przy budowie mieszkań, urządzali je od podstaw, nie jest żadną bonifikatą.
Dziś w większości są to już emeryci, których i tak nie będzie stać na wykupienie swoich mieszkań za taką sumę - tłumaczył Krzysztof Wojtaszek, przedstawiciel mieszkańców walczących o bonifikaty.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?