Tak źle na trasie 196, łączącej Poznań z Wągrowcem, nie było już dawno. Dziś na trasie ustawionych jest aż siedem wahadeł. Co gorsza, zamknięty został główny wjazd do Skoków od strony Poznania przez ulicę Kościelną.
– Skrzyżowanie to było zamknięte już wcześniej. Jednak po mojej interwencji otwarto je. Teraz jednak prace muszą zostać wykonane. Prowadzimy jednak rozmowy, które mają na celu zmniejszenie utrudnień dla mieszkańców. Aby umożliwić inny wjazd niż przez ulicę Parkową, dwukierunkową drogą została zrobiona droga wyjazdowa z targowiska. Niestety, prace remontowe na skrzyżowaniu potrwają do końca miesiąca. Jak się okazuje, przewody pod ziemią są w innych miejscach niż są zaznaczone na mapach, a to nie przyspiesza prac – przyznaje Tadeusz Kłos, burmistrz Skoków.
Zamknięcie skrzyżowania jest szczególnie uciążliwe nie tylko dla tych wszystkich, którzy chcą wyjechać do Poznania, ale także i dla rodziców dowożących dzieci do skockich szkół. Te mieszczą się bowiem po drugiej stronie newralgicznego skrzyżowania.
W poniedziałek w ratuszu w tej sprawie odbyło się specjalne spotkanie burmistrza z dyrektorami szkół.
Dziś dojazd do Wągrowca i do Poznania ze Skoków to prawdziwa zmora.
Mieszkańcy miasta, chcą czy nie chcą, jadąc drogą 196 muszą stać na wahadłach. Aby dostać się do Poznania mogą jednak wybrać alternatywną drogą. Ze Skoków należy wyjechać w stronę Potrzanowa.
Dalej należy jechać cały czas prosto, mijaąc między innymi firmę Lemar. Tą ukończoną kilka lat temu trasą wyjedziemy między Rogoźnem a Murowaną Gośliną.
Tym samym ominiemy wszystkie wahadła na trasie 196 i wjedziemy na ukończoną już dawno obwodnicę Murowanej Gośliny.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
