Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złowił gigantycznego suma pod Skokami, a później go zabił? Kontrowersje po publikacji zdjęcia przez urzędników

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
Informację o złowieniu gigantycznego suma, a następnie jego wypuszczeniu podali urzędnicy ze Skoków. Jak później sami przyznali mogli zostać wprowadzeni w błąd, a ryba mogła zostać zabita
Informację o złowieniu gigantycznego suma, a następnie jego wypuszczeniu podali urzędnicy ze Skoków. Jak później sami przyznali mogli zostać wprowadzeni w błąd, a ryba mogła zostać zabita Miasto i Gmina Skoki/facebook
Pod Skokami złowiono gigantycznego suma. Informację o rybie na swoim fanpagu podali miejscowi urzędnicy. - Po pamiątkowym zdjęciu SUM został wypuszczony do wody - informowali. Rzeczywistość jednak, jak później sami przyznali może być inna. Ryba została najprawdopodobniej zabita. Właściciel Gospodarstwa Rybackiego, na terenie, którego całe zdarzenie miało miejsce zapowiada pociągnięcie osoby, która wyłowiła rybę i najprawdopodobniej zabrała, do odpowiedzialności.

Wody w okolicy Skoków obfitują w gigantyczne ryby. Wielokrotnie na naszych łamach informowaliśmy o wyczynach wędkarzy łowiących potężne okazy. Ci jednak po sfotografowaniu ryby giganta wypuszczają je do wody.

ZOBACZ TAKŻE

Ryby giganty w okolicy Skoków

- Na terenie Gospodarstwa Rybackiego obowiązują nie tylko minimalne wielkości ryb, jakich nie wolno zabierać. Wprowadzone są także maksymalne wielkości ryb jakie można pozyskiwać. Mamy zakaz pozyskiwania ryb trofealnych, o dużych wymiarach. Warto tu nadmienić, że często są to okazy wieloletnie, które także w smaku nie są najlepsze - wyjaśnia Robert Kowalewski, właściciel Gospodarstwa Rybackiego w Skokach.

Gospodarstwo zawiaduje nie tylko stawami rybnymi w okolicy Skoków, ale dba także i o kilka okolicznych jezior.

W ostatnich dniach na fanpagu Urzędu Miasta i Gminy Skoki na Facebooku pojawił się wpis informują o wyłowieniu kolejnej ryby giganta.

- We wtorek rano 22 sierpnia nad Jeziorem Rościńskim w Skokach nasz mieszkaniec (...) złowił bardzo okazałego SUMA. Ryba mierzyła 2 metry i 16 centymetrów długości - informowali urzędnicy.

Jak podkreślali ryba następnie została wypuszczona do wody.

Pod postem pojawiły się komentarze, że rzeczywistość jest inna, a ryba została zabita.

Wyjaśniany los ryby spod Skoków

Ostatecznie urzędnicy poinformowali, że najprawdopodobniej zostali wprowadzeni w błąd.

- Szanowni Państwo zarówno my jak i Wy zostaliśmy najprawdopodobniej oszukani przez autora zamieszczonych przez nas zdjęć. Jak dowodzą internauci ryba wcale nie została wypuszczona tylko nielegalnie zabita, na co są dowody. Wiemy że właściciel Łowiska wie o tym fakcie i już powiadomił stosowne służby w celu wyjaśnienia tej sprawy i pociągnięcia sprawcy tego nieetycznego czynu do odpowiedzialności - przyznali.

ZOBACZ TAKŻE

Także właściciel Gospodarstwa Rybackiego, jak przyznał w rozmowie telefonicznej, otrzymuje informacje i dowody mogące świadczyć o zabiciu ryby. Jak wyjaśnia sprawę przekazał już reprezentującej go kancelarii prawnej.

- Jeśli potwierdzi się, że ryba została zabita i wywieziona możemy mówić tu o kradzieży - tłumaczy właściciel gospodarstwa.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto