Koniec Veolii w Wągrowcu? Co dalej z ciepłownią w mieście? W ratuszu odbyło się spotkanie przedstawicieli spółki z radą, burmistrzem

Pod koniec czerwca Wągrowiec obiegła informacja o tym, że Veolia, która posiada 50 procent udziałów w wągrowieckiej ciepłowni, chce je sprzedać miastu. Burmistrz Jarosław Berendt wskazywał wówczas, międzynarodowa grupa oczekuje za swoje udziały 5 750 000 zł.

- Veolia Polska złożyła gminie miejskiej Wągrowiec 8 czerwca propozycję sprzedaży swoich udziałów w wysokości 8972 o wartości nominalnej 500 zł, co daje kwotę bazową 5 750 000 zł - wyliczał Berendt.

Jeszcze w czerwcu rada miejska podjęła decyzję o przekazaniu 40 tysięcy złotych na wycenę spółki, której miało dokonać także miasto.

Przypomnijmy, że termin jaki wówczas dała miastu Veolia na decyzję o ewentualnym wykupie mija 15 września.

W czwartek, 8 września w Urzędzie Miejskim w Wągrowcu odbyło się spotkanie przedstawicieli spółki Veolia, na czele z Janem Picem, prezesem zarządu, dyrektorem generalnym, Veolia Energia Poznań, z radą miejską oraz burmistrzem.

Jak wskazywali przedstawiciele Veolii ich firma aktualnie chce skoncentrować się głównie na aglomeracji poznańskiej.

- W 2021 roku Veolia Energia Poznań dokonała przeglądu swoich aktywów ciepłowniczych i podjęła decyzję o sprzedaży mniejszych systemów do Veoli term - informowali przedstawiciele firmy.

Tu chodziło jednak o te instalacje, które są własnością Veolii. W przypadku Wągrowca firma jest tylko częściowym udziałowcem, dlatego też, zmieniając swoją strategię, ta podjęła decyzję o sprzedaży.

Co istotne, jak wskazali przedstawiciele firmy, na prośbę władz miasta są gotowi wydłużyć czas na decyzję odnośnie ewentualnego wykupu przez miasto udziałów. Podkreślali jednak, że decyzja o sprzedaży z ich strony już zapadła. Jeśli na kupna udziałów nie zdecyduje się miasto, Voelia rozpocznie poszukiwanie innego nabywcy. Czas na zbycie udziałów w ciepłowni w Wągrowcu firma daje sobie do końca roku.

Radni na spotkaniu dopytywali burmistrza o wycenę, jaką miało zlecić miasto, kto ją przygotowuje. Burmistrz jednak nie wskazał konkretnie nazwy firmy. Przyznał tylko, że robi to "biegły sądowy".

Jakuba Zadroga, przewodniczący rady miejskiej, przyznał natomiast, że z informacji przekazanych mu przez burmistrza wynika, że wycena ma być za 1-2 tygodnie.

- Pan biegły, który dokonuje wyceny jeszcze nie zjawił się w spółce z odpowiednimi dokumentami. (...) Gdyby chciał rozpocząć due diligence musimy mieć odpowiedni upoważnienia - podkreślali jednak przedstawiciele spółki.

Wyjaśnimy, że due diligance to swego rodzaju badanie kondycji spółki pod każdym aspektem - finansowym, podatkowym prawnym, regulacyjnym.

Radni na spotkaniu dopytywali także o stan techniczny urządzeń w ciepłowni. Przedstawiciele Veolii podkreślali w ich ocenie ciepłownia jest w dobrej kondycji technicznej. Co do samego systemu przesyłu ciepła podkreślali, że np. częściowo w Poznaniu korzystają ze starszego i jest on cały czas sprawny.

Dopytywano także o ewentualny wykup udziałów w ratach. Tu jednak nie padłą jednoznaczna deklaracja ze strony przedstawicieli Veoli. Przyznali oni, że nie chcą osłabiać swojej ewentualnej pozycji przy negocjacja.

Jaka będzie ostateczna decyzja co do przyszłości ciepłowni w Wągrowcu? Czy miasto zdecyduje się na wykup czy jednak Veolia będzie szukała innego nabywcy swoich udziałów? Te pytania cały czas pozostają bez jednoznacznej odpowiedzi.

Aktualnie Veolia miastu czas na decyzję o ewentualnym wykupie i rozpoczęcie negocjacji daje do 15 października. Po tym czasie rozpocznie poszukiwania innego nabywcy.