Piotr Walerowski z Wągrowca napisał książkę, ale nie zdążył jej wydać. Wdowa po młodym pisarzu dokończyła dzieła

Książka autorstwa Piotra Walerowskiego z Wągrowca to nie tylko słowa spisane na papier. Z jej powstaniem wiąże się wyjątkowo smutna historia. Historia młodego, kochającego się małżeństwa, które rozerwała niespodziewana śmierć zaledwie 28-letniego autora. Dokończeniem wydania "Dialogów nieprzyzwoitych" po odejściu męża zajęła się wdowa - Patrycja. Jak mówi, nie mogła postąpić inaczej. Książka była wielkim marzeniem męża, a dokończenie dzieła, jak mówi, było jej obowiązkiem.

Autor książki "Dialogi nieprzyzwoite" pochodził z Rogoźna, gdzie pracował jako bibliotekarz, jednak przez kilka ostatnich lat mieszkał w Wągrowcu. Do stolicy powiatu wągrowieckiego przywiodła go miłość.

- Połączył nas facebook. To ja do niego pierwsza napisałam. Zbieg okoliczności sprawił jednak, że mój przyszły mąż odpisał do mnie dopiero po niespełna dwóch latach! Nie wiedział czy w tym czasie kogoś nie poznałam, czy nie założyłam rodziny. A jednak, przeznaczenie sprawiło, że na niego czekałam - słyszymy od wągrowczanki Patrycji Walerowskiej.

Jak zdradza, tematem na ich pierwszej randce były oczywiście książki. On - z racji wykonywanego zawodu był ich wielkim fanem, a ona także kochała czytać. Patrycja już wtedy wiedziała, że spotkała idealnego mężczyznę.

Wkrótce ta dwójka została małżeństwem.

- Bardzo się kochaliśmy. Byliśmy bratnimi duszami, które rozumiały się w każdych okolicznościach. Przede wszystkim byliśmy najlepszymi przyjaciółmi - mówi Patrycja.

Ta historia nie ma jednak happy endu. Zaledwie nieco po ponad roku miłość Piotra i Patrycji przerwała niespodziewana śmierć. Młody wągrowczanin zachorował na COVID-19.

- To był listopad 2020 roku. Na niedługo przed tym, gdy Piotr został zakażony, oglądaliśmy w telewizji długie kolejki do szpitali. Zewsząd mówiło się o brak dostępu do służby zdrowia, o braku lekarzy. Pomyśleliśmy wówczas, że oby nas to nie spotkało. Niestety... Piotr zachorował... - mówi kobieta.

Patrycja Walerowska została wdową mając niespełna 30 lat. Trudno jest sobie wyobrazić, co wówczas czuła. Świat młodej kobiety zatrzymał się w miejscu. Jak mówi, było jednak coś, co nie pozwalało się jej załamać. Musiała dokończyć dzieła, które przed śmiercią rozpoczął jej zmarły mąż.

Piotr Walerowski był nie tylko pracownikiem biblioteki, ale także sam pisał. Jak wyjawia Patrycja, już jako dziecko pisał swoje pierwsze teksty, poddając je pod ocenę nauczycielek języka polskiego. Jego marzeniem była własna książka.

- Mąż zaczął ją pisać dużo wcześniej, ale dokończył ją w czasie pandemii, kiedy pracował zdanie i miał nieco więcej czasu. Dokładnie szóstego listopada 2020 roku zawarł umowę z wydawnictwem, która podjęła się wydania "Dialogów nieprzyzwoitych". Dziesięć dni później zmarł - urywa wdowa.

Nie sposób nawet próbować domyślać się, co kobieta czuła po stracie ukochanego męża. Przyznaje, że wsparcie w trudnych chwilach dali jej rodzice, przyjaciele i współpracownicy Piotra. Jak jednak mówi, czuła ogromną potrzebę wydania jego książki. To do niej należała decyzja, co dalej. Nie mogła postąpić inaczej. Zdecydowała się dokończyć proces wydawniczy.

- To do nie należało wykonanie pierwszej korekty i zatwierdzenie kolejnych. Ja także wybierałam okładkę. Jestem dumna z męża, że napisał książkę, cieszącą się wieloma pozytywnymi opiniami czytelników - słyszymy od Patrycji.

"Dialogi nieprzyzwoite" to erotyk, jednak nietypowy. Jego bohaterem jest męska prostytutka. Opis książki brzmi:

Garry Shepherd, męska prostytutka skazana za przestępstwa podatkowe, ubiega się o przedterminowe zwolnienie. Decyzja Komisji zależy od opinii atrakcyjnej pani psycholog. Victoria Bowman zamierza dokładnie wypytać skazanego o kulisy jego zawodu i napisać o tym książkę.
Każde spotkanie w więziennej sali widzeń to coraz głębsze i bardziej podniecająca rozmowa o odcieniach seksualnego biznesu. O fetyszach, zboczeniach, uzależnienieniach. O kobietach młodych, niedoświadczonych, starych, pięknych, nieatrakcyjnych, niespełnionych, wszystkich pragnących jednego- rozkoszy.
Shephard nie ukrywa przed Bowman niczego.
Przygotujcie się na pikantną opowieść faceta, dla którego seks nie ma tajemnic.
Będzie gorąco... i ostro jak nigdy dotąd.

- Książka mojego męża dostępna jest między innymi w księgarni "Locum" w Wągrowcu. Zachęcam wszystkich do przeczytania - podsumowuje Patrycja Walerowska.