Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

UWAGA! W Wągrowcu ktoś zabija koty strzałem z wiatrówki

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
W Wągrowcu znów ktoś zabija koty strzałem z wiatrówki. Jak wynika z relacji naszego czytelnika, jego kot to nie jest odosobniony przypadek. Sprawą zajmuje się policja. Sprawcy grozi więzienie.

Dramatyczny sygnał otrzymaliśmy od naszego czytelnika o wydarzeniach w okolicy wągrowieckiego Osiedla Wschód. Jak wynika z relacji wągrowczanina, w mieście pojawiła się osoba, która zabija... koty!

-Umieśćcie ostrzeżenie o jakimś psychopacie, który strzela z wiatrówki do kotów. Właśnie wczoraj straciłem kota. Był to mój trzeci kot, który w ostatnich latach zginął z dziwnymi ranami. Ostatni był operowany, ale nie można było już mu pomóc. Była ewidentna rana postrzałowa. Wiem od pani doktor, że mój kot był trzecim przypadkiem w ciągu dwóch miesięcy - pisze wągrowczanin prosząc o ostrzeżenie właścicieli innych zwierząt. Jak przyznaje niewykluczone, że ofiarami zabójcy z wiatrówką w ręku padają także bezpańskie koty.

- Na mojej ulicy było kilka dzikich kotów . Od kilkunastu dni nie widać już żadnego z nich - przyznaje wągrowczanin.

Jak dodaje, sprawy nie zgłosił jednak na policję. Sytuacja o strzelaniu do kotów z wiatrówki w Wągrowcu jest jednak znana naszym stróżom prawa. - Pod koniec kwietnia 2019 w KPP Wągrowiec zostało złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczące uśmiercenia kota. Z poczynionych ustaleń wynika iż podczas operacji zwierzęcia, z którym zgłosiła się do lekarza weterynarii osoba zgłaszająca, w wewnętrznych powłokach ciała zwierzęcia został ujawniony śrut , który spowodował jego śmierć. Na chwilę obecną trwają czynności wyjaśniające mające określić szczegółowe okoliczności zdarzenia - przyznaje Krzysztof Szymański z wągrowieckiej komendy policji.

Niestety do tej pory funkcjonariuszom nie udało się pojmać zabójcy kotów. Ten jest cały czas na wolności i, jak wynika z relacji naszego czytelnika, cały czas urządza krwawe polowania na ulicach Wągrowca.

Czy uda się go pojmać policji? - Żadna osoba nie została w tej sprawie zatrzymana. Strzelanie śrutem do zwierząt jest karalne - przyznaje przedstawiciel komendy policji. Jak się okazuje, sprawcy grozi nawet kilkuletnia odsiadka w więzieniu.

- Osobie która, dokonuje takich czynów grozi odpowiedzialność karna związana ze znęcaniem się nad zwierzęciem - art. 35 ustawy o ochronie zwierząt. Za popełniony czyn grozi kara do 3 lata pozbawienia wolności. Jeśli z okoliczności sprawy wynika iż sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem kara może wzrosnąć do lat 5 - przyznaje przedstawiciel organów ścigania.

O przypadku strzelania do kotów informowaliśmy także w październiku minionego roku. Wówczas strzały padały w okolicy ulicy Kcyńskiej. Do zdarzenia miało dojść na początku października. Jak wyjaśniał wówczas mężczyzna, którego kot został postrzelony, gdy zwierzak wrócił do domu ten spostrzegł, że coś jest z nim nie tak... Udał się z nim do weterynarza, gdzie usłyszał, że... kot ma raną postrzałową. Kilka lat temu do naszej redakcji zgłosiła się pani Anna, która przedstawiła bardzo podobną sytuację.

Wówczas to przy wągrowieckiej ulicy Rgielskiej został postrzelony maleńki kotek należący do jej córki. - Kiedy wróciliśmy do domu, kot leżał w kałuży krwi. Początkowo myślałam, że kotek został pogryziony przez psa. Opatrzyłam rany. Niestety, stan kota nie poprawiał się. Postanowiłam zgłosić się do weterynarza, który zajmuje się Misią. Pani doktor zrobiła prześwietlenie. Wynik był dla mnie szokujący. Okazało się, że Misia została postrzelona. W jej nóżce cały czas tkwiły kawałki śrutu - relacjonowała na naszych łamach kobieta.

Czy za wszystkimi tymi sprawami stoi ta sama osoba? Czy może w Wągrowcu co pewien czas pojawia się inny strzelec, który za swój cel bierze bezbronne zwierzęta?

ZOBACZ FILM - Policjant rozbił szybę, by uratować psa zamkniętego w rozgrzanym samochodzie

Źródło:STORYFUL/x-news

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto