Policjanci z Wągrowca otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który twierdził, że na ulicy Kościuszki widzi węża. Według jego oceny, wąż miał być agresywny i miał mieć około 25 centymetrów długości.
Na miejsce został wysłany patrol policji. Co się okazało? Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że "agresywny wąż", o którym mówił zgłaszający mężczyzna okazał się być... ciemnym patykiem.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze zgłoszenie ze zwierzętami w roli głównej.
W sierpniu zeszłego roku kobieta zgłosiła straży pożarnej, że na działkach przy ulicy Jankowskiej widziała 1,5 - metrowego węża. Przybyli na miejsce strażacy, po obejściu terenu, nie znaleźli zwierzęcia.
Kilka miesięcy wcześniej policja w Wągrowcu została natomiast powiadomiona przez jednego z mieszkańców o wilkach jakie widział w centrum Wągrowca.
- Około godziny piątej rano, operator numeru alarmowego 112 odebrał telefon od wągrowczanina, który poinformował o obecności wilków w samym centrum miasta. Mężczyzna jak oświadczył, wracał po imprezie do domu, a na ul. Kolejowej, na wysokości budynku po byłym domu dziecka i rozebranym młynie, zauważył dwa wilki.
Mężczyzna co prędzej poszedł do domu, skąd zadzwonił i powiadomił o zaobserwowanych zwierzętach – w jego przekonaniu wilkach. W rozmowie tłumaczył, że zwierzęta napotkał podczas powrotu z imprezy, a ich obecność wzbudziła u niego poczucie zagrożenia i obawę o innych - relacjonowali wówczas policjanci.
ZOBACZ TAKŻE
ZOBACZ TAKŻE
Wiadomości z Naszego Miasta przez 24 godziny w Twoim telefonie
Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco z informacjami!
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?