Wreszcie ruszy budowa hali w Wapnie

Hala w Wapnie miała stać już od dawna. - Zakończenie prac miało nastąpić z końcem lipca 2011 roku. A 1 września 2011 roku z obiektu miała już korzystać młodzież z Wapna. Niestety, tak się nie stało. Główny wykonawca robót nie płacił podwykonawcom. Ci zeszli z placu budowy.

Zaczęły powstawać opóźnienia. Ostatecznie firma nie wykonała obiektu w terminie. Zerwaliśmy z nią umowę - wyjaśnia włodarz Wapna. Dziś przed nowym wykonawcą jeszcze masa pracy do zrobienia. - Liczymy, że hala będzie gotowa do końca marca przyszłego roku - przyznaje Bąk.

Do zrobienia jest elewacja zewnętrzna budynku. Bardzo dużo pracy jest jeszcze wewnątrz. - Trzeba zrobić podłogi. Dokończyć parkiet na głównej hali. Zamontowana musi zostać winda, która ma działać w obiekcie. Nie mówiąc już o wyposażeniu obiektu, co także jest w warunkach umowy.

Trzeba zamontować potem bramki siatki - wylicza wójt Wapna.
Niestety, ale całe zamieszanie wokół wapieńskiej hali odbije się nie tylko na terminie oddania do użytku obiektu, ale również i na kosztach. - Pewne jest, że koszty wzrosną. Początkowo zakładano budowę hali na ponad 2,9 miliona złotych. W tej chwili jeszcze dokładny koszt nie jest znany - przyznaje wójt.

Maleńkiego Wapna, najmniejszej gminy w powiecie wągrowieckim, nigdy nie byłoby stać na taki obiekt, gdyby nie udało się pozyskać środków z zewnątrz. 75 procent pieniędzy na budowę hali pochodzi ze środków euopejskich.

- To ma być obiekt, który ma służyć przede wszystkim młodzieży z Wapna w ramach zajęć wychowania fizycznego. Chcemy jednak, aby z hali korzystali także i dorośli mieszkańcy Wapna. Poza miejscem do gry, będzie tu znajdować się także siłownia oraz pomieszczenia fitness. Hala ma spełniać nie tylko funkcję sportową.

Chcemy, aby właśnie tu odbywały się także imprezy kulturalne, koncerty - tłumaczy RadosławKubisz, przewodniczący rady gminy.