Finał 30. Akcji Sprzątanie Świata za nami. Główne działania odbywały się w wodach Jeziora Durowskiego w Wągrowcu. Bardzo liczną grupę nurków - 75 osób - w znacznej części stanowili członkowie Bazy Nurkowej Kaliszany. Było ich 30! Wśród załogi był także Wojtek Trytt, najmłodszy nurek z Bazy, który ma dopiero 10 lat!
Wojtek, kiedy zaczynał przygodę z pływaniem, miał 4 lata
Nurkowanie było kolejnym etapem młodego pływaka - było to ok. 3 lata temu. Pływać zaczął na basenie, ale, z czasem zapragnął czegoś więcej.
Tata zapisał mnie na nurkowanie. Było fajnie - nurkowaliśmy, oglądaliśmy wszystko pod wodą na Kaliszanach. Pływałem z butlą, a pierwszy raz pod wodą byłem 40 minut. Bardzo lubię być pod wodą. Podczas Sprzątania Świata znalazłem 4 worki butelek. Byłem tam z Tatą. Akcja bardzo mi się podobała! Fajnie by było, żeby ludzie nie śmiecili do wody!
- powiedział młody nurek z "Komanda foki" w Kaliszanach
Wojtek marzy, by pojechać nurkować do Egiptu. Dodamy, że Wojtek uczy się obecnie w Szkole Podstawowej nr 1 w Wągrowcu, w klasie IVc. Jest wielkim miłośnikiem przyrody i wszelkich aktywności, jak rower, tenis i karate. Nurkowanie, to jednak Jego największa pasja - ćwiczy ją pod okiem Krzysztofa Malengowskiego z Bazy Nurkowej Kaliszany.
Baza Nurkowa Kaliszany powstała w 2013
Jezioro w Kaliszanach, jak wskazuje Krzysztof Malengowski, jest czyste i ogólnie świetne do nurkowania i tym tropem zrodził się pomysł stworzenia Bazy Nurkowej. Przy Bazie działa jeszcze Klub Nurkowy "Nurasek"
Jak powstała Baza, to zaczęliśmy myśleć o szkoleniu ludzi. Z roku na rok Baza się powiększała i obecnie liczy 150 przeszkolonych członków. To nie tylko ludzie z Wągrowca - to także Skoki, Rogoźno, czy Chodzież. W 2013 roku pierwszym naszym posunięciem było sprzątanie pierwszego jeziora. Co roku sprzątamy kilka jezior - obowiązkowe pozycje, to Durowskie, Kobyleckie i Kaliszańskie. I cały czas ludzie reagują na to. Jesteśmy wolontariuszami. Sprzątamy także plaże miejskie, gminne. Działamy też na niwie uświadamiającej, że co się wrzuci do wody, to nie znika. Cały czas pozostaje zagrożeniem dla ludzi kąpiących się i dla środowiska. Pracujemy nad ludzką świadomością
- powiedział Krzysztof Malengowski, szef Bazy Nurkowej Kaliszany, Instruktor Nurkowania Swobodnego PADI
Najstarszy członek Bazy liczy sobie ok. 65 lat
Pan Jacek jest doświadczonym nurkiem. Pierwsze szlify zdobywał 40 lat temu jeszcze w innej organizacji. Nurkowie, na swoich spotkaniach, dużo rozmawiają o środowisku. Głównym tematem są ryby - np. co można zrobić z ich stanem w danym jeziorze, od dwóch lat organizują również zarybianie - wszystko to za własne pieniądze. Ostatnio tematem są miętusy
Doszliśmy do porozumienia z ichtiologami, że trzeba na Kaliszanach odbudować ich populację, która została wyłowiona po prostu. Tyle, że potrzeba dużą ilość narybku, a nas nie stać na nią. Podstawą jest tutaj to, żeby nie wpuszczać gatunków inwazyjnych, takich jak np. jesiotry, czy sumy. Wszystko musi być konsultowane
- dodaje Krzysztof Malengowski
Ludzie, którzy wiedzą, że należy chronić środowisko, mogą zgłaszać się do Bazy Nurkowej Kaliszany
Zapraszamy wszystkich, żeby się zgłaszali. Wiek jest bez znaczenia. Nie trzeba od razu nurkować, można wchodzić do wody po kostki, przeszukiwać trzciny. Wpadajcie do nas!
Pod wodą nurkowie robią też piękne zdjęcia
Zdjęcia służą głownie nurkom, ale czasem są publikowane na stronie Bazy W TYM MIEJSCU
Czasem ciężko jest zrobić takie zdjęcie, bo ryba jednak ucieka od nurka. Aparaty mamy normalne, ale do tego dokupuje się specjalną obudowę i oświetlenie, bo w naszych wodach jest słaba widoczność. Jeziora, to są takie nieznane tereny. Z drona nie można zobaczyć tego, co widzi nurek. To jest, można powiedzieć, trochę przywilej
- powiedział Adam Trytt, nurek ratownik
Nurkowie z Bazy Nurkowej Kaliszany nurkują cały rok, także zimą - wszystko zależy od kondycji. Głównie akcje sprzątania odbywają się na wiosnę, przed sezonem. Ale to nie wszystko, czym zajmują się pływacy. Bardzo często uczestniczą w festynach dla dzieci, którym opowiadają o swojej pasji, prezentują sprzęty - nie tylko współczesne, ale i bardzo stare - oraz pokazują ciekawe zdjęcia. Również uświadamiają, jak ważna jest ochrona przyrody - bez śmieci.
Problemem w sprzątaniu wód jest czasem współpraca z włodarzami
Co z tego, że my wyciągniemy te śmieci - ktoś je musi zabrać. I nie są tutaj potrzebne wielkie imprezy, a dogadanie się. Największe wsparcie mamy ze strony wójta. Działa to bardzo płynnie. W Kobylcu nie ma już prawie śmieci na przykład. Pomoc ze strony jakichkolwiek władz jest koniecznością. Co nie zmienia faktu, że sprzątać cały czas będziemy
- konstatują, nieco z rozżaleniem Krzysztof Malengowski i Adam Trytt
Trwa okres lęgowy bocianów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?