Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złote gody Danuta i Stanisława Grzegorzewskich ze Skoków. Razem przeżyli pół wieku

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
Złote gody świętowali Danuta i Stanisław Grzegorzewscy ze Skoków
Złote gody świętowali Danuta i Stanisław Grzegorzewscy ze Skoków Kasper Grzegorzewski
Jubileusz 50-lecia zawarcia związku małżeńskiego obchodzili Danuta i Stanisław Grzegorzewscy ze Skoków. Specjalne życzenia jubilatom złożył burmistrz Skoków Tadeusz Kłos.

Złote gody świętowali Danuta i Stanisław Grzegorzewscy ze Skoków. W tym tygodniu jubilatów z życzeniami odwiedził burmistrz Skoków Tadeusz Kłos.

Uroczystość ślubna państwa Grzegrzewskich miała miejsce już ponad pół wieku temu. Dokładnie 12 września 1970 roku. - Ślub cywilny odbył się w urzędzie stanu cywilnego w Kiszkowie. Po nim miała miejsce uroczystość w kościele w Łagiewnikach Kościelnych. Moja żona gdy się poznaliśmy mieszkała w Olekszynie - wyjaśnia pan Stanisław.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zobacz film: Historia Piramidy Łakińskiego

Poznali się na zabawie

Jak wspominają jubilaci na uroczystość kościelną jechali dużym fiatem, który należał do ich kolegi.

- Poznaliśmy się kilka lat wcześniej. Zanim stanęliśmy na ślubnym kobiercu przez dwa lata spotykaliśmy się. Poznaliśmy się w czasie kiedy odbywałem służbę wojskową. Z jednostki przyjechałem jednak do domu, do Skoków na przepustkę. W tym samym czasie przepustkę dostał także mój kolega. W tamtym okresie bardzo popularne były różnego rodzaju zabawy taneczne. Te odbywały się w różnych miejscowościach. Dowiedzieliśmy się, że taka zabawa ma być w Kiszkowie. Postanowiliśmy, że pojedziemy - wspomina pan Stanisław.

To właśnie na zabawie para spotkała się po raz pierwszy. - Wszystko zaczęło się od tańca. Po pierwszy bawiliśmy się już razem do końca zabawy. Niestety, później musiałem wrócić do wojska. Pisaliśmy jednak do siebie listy, dzwoniliśmy jak była taka możliwość - wspomina jubilat.

Po zakończeniu służby możliwe były spotkania, które ostatecznie zawiodły parę przed ołtarz.

- Po ślubie początkowo zamieszkaliśmy u moich rodziców w Skokach - wspomina pan Stanisław.

Po kilku miesiącach pani Danuta dostała jednak mieszkanie służbowe. - Pracowałam na poczcie w Skokach - wspomina. Jak tłumaczy początkowo praca na poczcie miała trwać rok. Po nim miała iść na studia ogrodnicze.

Pasje i podróże

- Tak się jednak nie stało. Na poczcie przepracowałam 37 lat. Przed 35 lat była naczelnikiem urzędu. Ogrodnictwo jednak po dziś dzień jest moją pasją - zdradza pani Danuta.

Pasją pana Stanisława jest rękodzieło. - Ostatnio sporo rzeźbię, rysuję. Kiedy w 1996 roku w Skokach reaktywowano bractwo kurkowe zostałem także jego członkiem. Należę także do grupy miłośników ziemi skockiej i Powstania Wielkopolskiego - zdradza pan Stanisław.

Oboje jubilaci są także członkami zespołu Harfa oraz związku emerytów. - Zawsze bardzo lubiliśmy także podróżować. Polskę przemierzyliśmy całą. Odwiedziliśmy także sąsiednie państwa. Byliśmy także we Włoszech, Hiszpanii czy Szkocji - zdradzają jubilaci. W ostatnich latach z racji na stan zdrowia para już tyle nie podróżuje.

Jak zdradzają doczekali się dwóch synów i córki. Mają także czwórkę wnuków.

Złote gody świętowali Danuta i Stanisław Grzegorzewscy ze Skoków

Złote gody Danuta i Stanisława Grzegorzewskich ze Skoków. Ra...

ZOBACZ TAKŻE

Fotograficzna pasja Kaspra Grzegorzewskiego ze Skoków. Uwiec...

Wągrowiec. Cukiernicze dzieła pani Natalii. Wągrowczanka two...

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto